zegarynka

krotko...wrocilam  z Anglii bylo super.Tesknie za nimi juz...smutno mi i jestem glopia.Narzekalam ze nie mam chlopaka a jak juz poznalam kogos kto sie mna zainteresowal ucieklam..ojciec dostal pozew rozwodowy w domu sa ciagle klotnie,kazdy powrot do domu jest katorga..pierwsza rozprawa we wrzesniu..wczoraj sie upilam wodką z tego wszystkiego(ale nie az tak mocno) poki co radze sobie jesli to mozna nazwac radzeniem sobie:(.

pozdro

chce mi sie pakac bo moja wasna matka robi mi wyrzuty ze jade do Anglii! Ciagle powtarza ze jakbym nie jechala to  dala by mojemu bratu te pieniadze i  moglby kupic sobie dzialke jest mi z tego powodu smutno i zarazem jestem wkurwiona bo laski mi nier obi ja sie o ten wyjazd nie prosilam!!!!!

Wczoraj bylam na baletach :))Najpierw poszlysmy do jednej dyskoteki  w ktorej bawilysmy sie do 3 :)  wyszlysmy i wstapilysmy do Imperium...totalna zmiana klimatu z ostrego techno na ...Boni M itp. ;)  ale fajnie bylo tam zostalysmy do konca czyli do 4 ostatnia piosenka jaka puscili to bylo ..."rece do gory cala sala sie buja czy to koniec imprezy"... hehe smiesznie bylo ale fajnie.Spotkalam tam kolege mojego brata i przez pol godziny sie zastanawialam czy do niego podejsc i pogadac;) ciagle sie na niego swiecilam w koncu jego kolega to spostrzegl i cos mu powiedzial  o mnie..ale siara heee ale co tam! tramwaj akurat  podjechal i pojechalam pestka.W domu bylam o 4.30 wchodze do swojego pokoju a w moim lozku lezy mama i czeka na mnie  wrr ale sie wystraszylam ale nic nie powiedziala tylko sie spytala gdzie bylam i poszla spac co siebie a teraz jestem sama w domu i sie nudze chyba zaraz pojde spac przytlaczajaca dzis pogada..

pozdrawiam

Tak sobie wlasnie myslalam jacy ludzie sa egoistyczni.Ciagle chca wiecej i wiecej.Np. taka drobnostka dotyczaca mnie ;) jeszcze rok temu tak bardzo pragnelam miec swoj wlasny pokoj komputer internet chcialam wyjechac do Anglii  ale to byly marzenia wydawaly mi sie tak odlegle...a dzis siedze sobie wlasnie w swoim przytulnym pokoiku i pisze notke na bloga na swoim wlasnym kompie  i mam stale lacze czyz to nie pieke ? w dodatku 6 sierpnia wyjezdzam do Anglii na two weeks ;) No teraz kiedy to wszystko mam jeszcze mi malo chce wiecej ciagle mam nowe marzenia...

a tak przy okazji to wkurwia mnie ten nagowek!!!

pozdrawiam

Ogladalam wczoraj  film o ktorym chcialabym tu cos napisac."Requiem dla snu"Film z roku bodajze 2000 czyli nie najnowszy ale okazje obejrzec go mialam dopiero wczoraj.Niesamowity i nie zawaham sie powiedziec iz jest godny obejrzenia a muzyka do filmu rewelacyjna.
Requiem dla snuopowiada historię czworga bohaterów z Coney Island: drobnego dealera narkotyków, jego połykającej pigułki matki, dziewczyny i najlepszego przyjaciela. Wszyscy oni marzą o lepszym świecie i za wszelką cenę pragną uciec od otaczającej ich rzeczywistości. Requiem dla snu, filmowa adaptacja powieści Huberta Selby'ego Jr., to dantejska wyprawa czwórki bohaterów do piekła złudzeń i głęboko skrywanych pragnień. . Ich nadzieje na odmianę swojego życia nie mają szans, aby się ziścić. Nie mogąc poradzić sobie z otaczającym ich światem, wszyscy bohaterowie uciekają w uzależnienia - narkotyki, słodycze, telewizję czy papierosy. Dążąc ślepo do zrealizowania swojej wizji szczęścia, nie zauważają, kiedy ich marzenia przemieniają się w coś, co doprowadza ich do samotności, a w rezultacie - do osobistej tragedii. Każdy z bohaterów ostatecznie pozostaje zupełnie sam ze swoimi fantazjami, tym samym przeżywając osobistą tragedię.
Requiem dla snu to hipnotyczna opowieść o ludziach tęskniących za miłością i aprobatą. To film o samotności i zagubieniu, miłości i nadziei na rozpoczęcie nowego życia. Reżyser pokazuje nie tyle działanie poszczególnych używek na bohaterów, co zajmuje się samym zjawiskiem uzależnienia i jego przerażającymi skutkami.
Muzykę do "Requiem dla snu" zgodził się nagrać sam legendarny Kronos Quartet. Film wywołał burzliwą dyskusję w mediach amerykańskich dotyczącą granic tego, co wolno pokazywać na ekranie
polecam sciagnac sobie z kaazy muzyke do filmu ;)